![Miasto biesów. Czekając na powrót cara Miasto biesów. Czekając na powrót cara](https://bliskiestrony.eu/98376-large_default/miasto-biesow-czekajac-na-powrot-cara.jpg)
![Miasto biesów. Czekając na powrót cara Miasto biesów. Czekając na powrót cara](https://bliskiestrony.eu/98376-large_default/miasto-biesow-czekajac-na-powrot-cara.jpg)
W setną rocznicę zabójstwa Mikołaja II spod jekaterynburskiej Cerkwi na Krwi wyruszyła stutysięczna procesja. Lipcową nocą wyznawcy męczeńskiej ofiary cara-odkupiciela szli w kierunku zaszytej w uralskich lasach Ganinej Jamy, domniemanego miejsca ukrycia szczątków Romanowów...
W setną rocznicę zabójstwa Mikołaja II spod jekaterynburskiej Cerkwi na Krwi wyruszyła stutysięczna procesja. Lipcową nocą wyznawcy męczeńskiej ofiary cara-odkupiciela szli w kierunku zaszytej w uralskich lasach Ganinej Jamy, domniemanego miejsca ukrycia szczątków Romanowów. Wśród flag, proporców, ikon i krzyży nie było żadnych współczesnych symboli państwowych. Prawdziwa święta Rosja upadła bowiem przed stu laty wraz ze śmiercią ostatniego imperatora i jego rodziny. A carobójstwo było największą katastrofą w dziejach rosyjskiego ludu, oderwaniem się od Boga i Cerkwi.
Dla części uczestników uroczystości nocna procesja to przeżycie mistycznie i pretekst do odbycia pielgrzymki w intencji wielkiej Rosji i jej ludu. Dla innych to akt polityczny skierowany przeciwko zewnętrznym i wewnętrznym wrogom, sprzysiężeniom globalistów i masonów chcącym zniszczyć naturalny ład, piątej kolumnie, światowemu rządowi…
[Wydawca]
Uwagi: bez śladów używania, jak nowa.