![Schronisko](https://bliskiestrony.eu/106378-large_default/schronisko.jpg)
![Schronisko](https://bliskiestrony.eu/106378-large_default/schronisko.jpg)
Przyjechali do Francji, jak tylu przed nimi, gnani nadzieją na lepsze życie. Wszyscy spotkali się w Grobowcu, schronisku dla bezdomnych. Sissoko z Mali – jego bliscy zostali zamordowani w niewyjaśnionych okolicznościach. Youmi z Senegalu – za diament kupił mieszkanie w jednej z najdroższych dzielnic Paryża. Monsieur Dembo – minister Republiki Środkowoafrykańskiej, uciekł z przyjęcia dyplomatycznego, na którym doszło do zamachu stanu. Stiopa – przyjechał z Kijowa, żeby pozbierać się po zdradzie żony. Maria z Wysp Zielonego Przylądka – chora na AIDS matka trójki dzieci, tak piękna, że mężczyźni, onieśmieleni, spuszczali wzrok. I wielu innych...
Przyjechali do Francji, jak tylu przed nimi, gnani nadzieją na lepsze życie. Wszyscy spotkali się w Grobowcu, schronisku dla bezdomnych. Sissoko z Mali – jego bliscy zostali zamordowani w niewyjaśnionych okolicznościach. Youmi z Senegalu – za diament kupił mieszkanie w jednej z najdroższych dzielnic Paryża. Monsieur Dembo – minister Republiki Środkowoafrykańskiej, uciekł z przyjęcia dyplomatycznego, na którym doszło do zamachu stanu. Stiopa – przyjechał z Kijowa, żeby pozbierać się po zdradzie żony. Maria z Wysp Zielonego Przylądka – chora na AIDS matka trójki dzieci, tak piękna, że mężczyźni, onieśmieleni, spuszczali wzrok. I wielu innych.
Zjawiali się nagle i równie nagle znikali. Niektórzy zostawali na dłużej, chociaż zawsze mówili, że wpadają tylko na chwilę. W ankiecie przy pytaniu „Kogo zawiadomić w razie wypadku” zostawiali puste miejsce.
Roman Gren maluje swoich bohaterów z precyzją godną holenderskiego mistrza. Pieczołowicie kreśli pełnokrwiste portrety i niezwykłe sceny rodzajowe, utrwalając to, co w nich najcenniejsze – ludzką godność.
[z okładki]
Uwagi: jak nowa.